Czytelnicy Teodora Jeske-Choińskiego nie zapominają o nim w modlitwie. Jeden z nich (kiedy na dworze panowała jeszcze zimowa aura), postanowił wybrać się na grób tego wielkiego pisarza, zapalić znicze i położyć wiązankę. Jak widać, grób należałoby również wyczyścić, co zostanie uczynione w najbliższej przyszłości.